1) To, czego nie lubimy, i to, z czego czerpiemy najwięcej przyjemności - codzienność
Od przedmiotu do dobrego samopoczucia nie prowadzi długa i wyboista ścieżka. Rozpoznajemy to nie tylko w centrach handlowych. Jednym z najstarszych rytuałów jest ten oparty na wymianie obiektów o równej randze, posiadających znaczenie symboliczno-obrzędowe, pełniący funkcję socjalizującą, podtrzymującą więzi międzyludzkie, a także stanowiący element budowania jednostkowej oraz zbiorowej tożsamości. Więcej o nim znajduje się pod hasłem „Rytuał Kula” oraz zasadą „Raz w Kula, zawsze w Kula”.
Współczesne rytuały dotknęły osobistą mapę rozszerzoną o przestrzeń dedykowaną pracy. Raz przyniesione na biurko dekoracje zawsze odpowiadają poczuciu trwałości, kontroli, prywatności i ekspresji. Swobodna projekcja tożsamości społecznej poprzez wystrój ma pozytywny wpływ na samopoczucie i produktywność. Rozpoznana twórcza energia, gotowa do organizacji oraz aranżacji przestrzeni, może zostać przeniesiona również w świat mentalny, organizując i aranżując błyskotliwe myśli oraz gotowe innowacyjne pomysły.
Status rzeczy/przedmiotu w świecie nie jest wysoki: rzecz służy, jest pożyteczna, praktyczna, wtórna. Człowiek interesuje się rzeczą, gdy jej potrzebuje. A przy tym jednostka jest kreatorem i wytwarza z podstawowej chęci zaspokojenia potrzeb. W relacji człowiek-przedmiot to ten pierwszy zajmuje centrum. Inaczej jest z przedmiotem w sztuce. Martwa natura z pieprzem jawajskim w papierku celebruje bogactwo, zwisająca skórka cytryny sugeruje nietrwałość, słodycz zapachów kwiatów w ramie oswaja zimę. Historia sztuki pokazuje, że tego rodzaju „mood boards” bywały wieszane niżej na ścianie, by móc jak najprzystępniej studiować twórczość z bliska. Badania wskazują, że samo przyglądanie się obrazom poprawia samopoczucie, redukuje poziom stresu i stymuluje zdolności poznawcze. Siła sztuki wykracza poza indywidualne dobre samopoczucie; może również napędzać innowację i kreatywność.
Ale jak to wszystko ma komukolwiek pomóc?
2) Martwa natura żywej głowy, czyli ekspresowy trening twórczy
A co jeśli na korkowej tablicy obok notatek zawiśnie samodzielnie narysowany kosz
z owocami?
Świadomie tworzony obraz zawiera w sobie umiejętność opowiadania osobistej historii.
I nie ma to nic wspólnego z talentem manualnym czy literackim. Swobodna twórczość służy ekspresji tożsamości w sposób, który nie wpisuje się w ramy „właściwy”/„niewłaściwy”. Swobodna twórczość przypomina, że Twoje ciało i umysł są stworzone również do wychodzenia poza linie. Narysowanie kosza z owocami to praktyka symbolizowania przy użyciu twórczego języka, czyli zamknięcie doświadczeń, uczuć, emocji w formę martwej natury. Dokładnie tak, jak dzieje się to w przypadku amuletów „na szczęście”, fizycznych przedmiotów bliskich tożsamości, bezpieczeństwu i sentymentowi. Obraz staje się symbolicznym łącznikiem światów wewnętrznego i zewnętrznego. Dokładnie tak, jak robił
to Braque. W swojej rewolucyjnej pracy „Miska z owocami” Georges Braque wykorzystał fragmenty drewnopodobnej tapety, by przybliżyć doświadczenie drzewa. Najważniejsze,
że nie była to imitacja, lecz doświadczenie zmodyfikowane, kreacyjne. W odniesieniu do tego fragmentu, w koszu na tablicy korkowej mogą znaleźć się kawałki rzeczywistości autora. Elementy, które nie naśladują rzeczywistości, lecz lokują esencję doświadczeń i emocji
w kształt.
Ćwiczenie może przybrać różne formy. Mniej zaawansowaną wersję można wykonać zawsze, gdy mamy pod ręką małą karteczkę samoprzylepną i długopis.
Zatrzymaj się na chwilę i zastanów, jak się czujesz. Gdzie kumuluje się napięcie ciała oraz czy jesteś w stanie je teraz rozluźnić? Jakiego rodzaju myśli, niepokój lub oczekiwania okupują umysł, biegnąc nawet szybciej niż ciało w codzienności?
Z głębokim oddechem spróbuj ułożyć całość w umyśle. Podobnie jak w Tetris,
nie pozbywając się na siłę niepożądanych klocków, lecz znajdując dla nich miejsce.
Analogicznie do zauważonych i ulokowanych myśli w głowie oraz napięć w ciele, organizujemy zawartość koszyka na kartce. Chłonny podkład przyjmie wszystko to, co pomaga danej osobie poczuć się lepiej. To znaczy, że cokolwiek znajdzie się
w osobistym koszyku, jest symbolicznym ulokowaniem pozytywnych doświadczeń.
Tak jak pieprz jawajski służył przypomnieniu o dobrostanie, tak gruszka w koszyku, ulubiony owoc ukochanej osoby, zwraca uwagę na bezwarunkowe wsparcie, którym nas obdarza. Podczas zatrzymania się w codzienności można wydobyć z podświadomości trudne przeżycia oraz tłumione konflikty. W procesie twórczym można w bezpieczny sposób odreagować związane z nimi emocje i stopniowo zacząć je kontrolować.
Działanie w swobodnym procesie twórczym przynosi ulgę poprzez fizyczne odreagowanie napięcia emocjonalnego.
Koszyk z owocami oferuje twórcy i pozostałym naoczną możliwość zobaczenia złożonej
i niepowtarzalnej tożsamości. Obrazami mentalnymi można dzielić się otwarcie lub zostawić wyłącznie dla siebie, sięgając po nie ponownie lub rysując wciąż na nowo.
Ze sztuką zawsze jest historia do opowiedzenia. Ze swobodną sztuką jest to historia jak żadna inna.
Comments